Castelmola – uboższa sąsiadka położonej poniżej Taorminy
obfitująca w fantastyczne widoki na niemal połowę wschodniego wybrzeża Sycylii
– to właśnie tu spędziliśmy ostatni dzień objadowej części naszej wycieczki.
Oprócz wąskich uliczek pełnych małych, kamiennych świątyń, jedną z lokalnych
atrakcji jest Bar Turrisi słynący z niezliczonej ilości męskich końcówek. Tak, qtongi
występują w tej knajpie w postaciach wszelakich: jako klamka, oparcie krzesła,
pioski do szachów, kran, karta menu i wiele innych. Zainteresowanym polecam
galerię baru.
A wszystkich zapraszam do czterech numerów z dickiem w refrenie.
1) Bloodhound
Gang – Ballad of Chasey Lane
Na początek "miłosna" ballada z happy endem w wykonaniu niepodrabialnego Bloodhound Gang. Ten kawałek zawsze będzie kojarzył mi się z jednym z amerykańskich kolegów zą pracy, który słysząc jego refren w radio w porze lunchu z miną, jak gdyby zobaczył Yeti pytał "jak to możliwe, że grają to u was przed 22?"
2) E-Rotic –
Help Me Dr. Dick
Czas na powiew oldschoolu. "Dy-dy-dy-dy-dy-dy-diper" i wszytsko jasne ;-) Być może nie jest to powód do chwały ale w mojej liczącej ponad 500 sztuk kolekcji płyt znajduje się również singiel z opowieścią o owym sławnym doktorze. I do dziś uważam, że kawałek ma "swój klimat".
3) Body Count
– Evil Dick
Dicki bywają złe i o takim właśnie opowiada Ice-T w równie oldschoolowym i jeszcze starszym niż numer 2 kawałku.
4) Rammstein - Pussy
Na kogo, jak na kogo ale na Rammsteina w temacie "końcówek" można liczyć niemal zawsze. Tu pojawiają się w odsłonach zarówno damskiej jak i męskiej. 5 lat temu, gdy piosenka dopiero, co ujrzała światło dzienne na Bonomuzie tworzyliśmy polskie tłumaczenia refrenu. Efekty były zdumiewające i możecie je sobie przypomnieć klikając TU.
Tłumaczenie Pussy - genialne :D
OdpowiedzUsuń