poniedziałek, 18 lutego 2019

7

niedziela, 3 lutego 2019

SKŁADANKA BEST OF BONOMUZA 2018


1. MĘSKIE GRANIE ORKIESTRA 2018 - Początek
Zdecydowana polski hit minionego roku, kawałek perfekcyjny pod każdym względem.

2. AWOLNATION - Handyman
W pierwszej połowie 2018 to właśnie Handyman był moim faworytem do miana piosenki roku, przebojowa, pozytywna piosenka idealna na czasy, gdy słońca brak.

3. NOSOWSKA - Ja Pas!
„W tej piosence co ją Prońko śpiewa facet robi małpę i ma Krysia w domu cyrk. Ty po małpie robisz ćwiartkę, pół, trzy czwarte a gdy robisz krowę to mam w domu syf”. Mistrzostwo świata.

4. MUSE - Preassure
Miałem ogromny problem z wyborem 1 piosenki z płyty, na które niemal każda pozycja wgniata w fotel. Padło na singlowy hicior.  

5. THE PERFECT CIRCLE - So Long Ant Thanks For All The Fish
Cudowny utwór, fantastyczna płyta i wielki żal z powodu braku obecności w Krakowie na grudniowym koncercie.

6. ZDUNEK ENSEMBLE & KAZIK - Wojny
Kazik z kumplami w punkowej odsłonie.

7. EDITORS - Hallelujah (So Low)
Zaczyna się niepozornie ale instrumentalne, mroczne fragmenty dosłownie rozsadzają uszy.

8. STONE SOUR - Song #3
To jedno z moich największych koncertowych odkryć zeszłego roku. Corey i spółka grali na Torwarze przed Marylinem Mansonem i nakryli „gwiazdę wieczoru” kapeluszem.

9. LADY PANK & ARTUR ROJEK - Wciąż Bardziej Obcy
Fantastyczna nowa wersja kultowej piosenki nagrana z okazji 35-lecia debiutanckiej płyty Lady Pank.

10. THREE DAYS GRACE - Infra-Red
Zeszłoroczny album TDG nie zachwycił ale promujący go singiel jak najbardziej.

11. LADY GAGA & BRADLEY COOPER - Shallow
Piosenka, podobnie jak film z którego pochodzi z jednej strony banalna, z drugiej nie pozwalająca przejść obok obojętnie.

12. COMA - Z Poradnika Młodego Zielarza
„Biegać, skakać, latać, pływać, w tańcu w ruchu wypoczywać” - skorzystać z tej rady Pana Kleksa to mój plan na 2019

13. DYNORO & GIGA D’AGOSTINO - In My Mind
Tęskniłem za „starym dobry Gigim”, teraz czekam na jego kolejne dowody obecności.

14. REA GARVEY - Hometown
Niby nie ma nic wielkiego w tym numerze ale wpadł mi w ucho na początku zeszłego roku i nie chciał wypaść do samego końca.
15. CLEO - Łowcy Gwiazd
Hicior! Z mocą, aktywatorem „chodzącej nóżki” i życiową radą ;-)
16. PAUL MCCARTNEY - Fuh You
Trochę trąci mychą ale świetnie widzieć aktywnego studyjnie i koncertowa ostatniego z Beatlesów. 

17. THE PRODIGY - Light Up The Sky
Latka lecą a Prodigy wciąż dobre.

18. MJUT - Nie Chcę Prawdy
Bardzo ciekawy „smutas”.

19. BAD WOLVES - Zombie
Niestety także rok 2018 przyniósł stratę osoby ze świata muzyki, które wiele mogła jeszcze osiągnąć. Cover w hołdzie dla Dolores O’Riordan poraża.

20. BRYAN ADAMS - Summer Of 69
Długo czekałem na pierwszy koncert Kanadyjczyka, który największe hity pisał, gdy byłem jeszcze w podstawówce. Warto było czekać, chciałbym w wieku Bryana wyglądać i mieć taki power jak on.

21. U2 - Acrobat
Obecność mojego absolutnego utworu życia w setliście berlińskiego koncertu U2 jest dowodem na to, że nie ma rzeczy niemożliwych. Z niewiadomych powodów do tego roku zespół nigdy nie grał na koncertach swojej najlepszej piosenki wydanej 28 lat temu. To była dla mnie największe muzyczna niespodzianka zeszłego roku, kompletnie się jej nie spodziewałem ale tych 5 minut 31 sierpnia nei zapomnę nigdy.