środa, 2 września 2015

KLYMA Z MODLYNA

Nie przypuszczałem, że pierwszy obrazek, jaki zapamiętam z wyjazdu na Sycylię będzie miał tło lotniska w Modlinie. Kiedy boarding wkroczył w fazę ostatniego wezwania wychodząc z terminalu na pas startowy (jeśli ktoś nie był to właśnie tak to się odbywa w tym miejscu, pasażerowie czekają na wejście do samolotu na zewnątrz, obserwując m.in. jak maszyna jest tankowana) moją uwagę zwrócił róż. Róż walizki, która utknęła w banerze służącym do sprawdzania dopuszczalnej wielkości bagażu podręcznego i z którą bezskutecznie siłował się około 50-letni Włoch do złudzenia przypominiający Gigi d’Agostino. Szarpał, sapał i charczał w asyście ochorniarza z Modlina. Stojąca obok małżonka Gigi, prawdopodobnie właścicielka owego różowego cudeńka na przemian załamywała ręcę, jodłowała i krzyczała „fafankullo”. Jak się domyślacie cała historia zaczęła się od pomysłu stewardessy sprawdzającej karty pokładowe, iż ów różowe ten teges jest troszeczku za duże i należało by je zmierzyć aby sprawdzić, czy rozmiar walizki nie uprawnia do pobrania dodatkowej opłaty. No i w sumie czujna pracownica lotniska miała rację, walizka była za dużo, głównym problemem stał się jednak nie fakt potencjalnej dopałaty tylko pytanie czy ów róż uda się wnieść na podkład, a raczej wyjąć z baneru do mierzenia. Udało się po 10 minutach, w fazę końcową operacji zaangażowane były 4 osoby. Kiedy waliza z powrotem trafiła w ręce właścicielki Italiano skierował w stronę obsługi naziemnej kilkakrotnie powtórzone „stronzo” po czym... został poproszony o okazanie karty pokładowej. Prośba w normalnych okolicznościach byłaby standardowa. W tym przypadku Gigi wyszedł z siebie i odezwał się w ten deseń:

’’


A tak w ogóle to zarówno oryginalny Gigi jak I ten z powyższej historii wyglądaja tak:


3 komentarze:

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D