Ostatnie wspomnienie z Sycylii dotyczy jej najbardziej
znanego miejsca, czyli Etny, a dokładnie drodze powrotnej z wulkanu, kiedy muzyka,
która akurat dopłynęła do moich uszu stworzyła komentarz najcelniejszy z
możliwych.Te najbardziej znane miesjca, tak zwane atrakcje turystyczne często
okazują się festynem. Na szczęście Etna zadaje kłam tej teorii.
Riffugio Sapienza – najwyżej (1920 m.n.p.m.) położone
miejsce, w którem w drodze na Etnę można dojechać własnym autem. Podróż kolejką
linową na wysokość 2400 , a następnie wjazd terenówką na 2900 m.n.p.m.
Kosmiczne widoki, wszechobecna szarość, szalejący wiatr i dymiący krater na
wyciągnięcie ręki. Właśnie tak wyobrażam sobie księżyc.
Chwilę po powrocie do Riffugio, z olbrzymią radością w
sercu, że ów księżycowy krajobraz mógł zobaczyć również nasz 3,5-letni synek
startujemy w drogę powrotną do Taorminy. Pierwszy kawałek, jaki słyszymy w
radio to:
Michaelu Stipe i reszto ekipy -wracajcie na scenę!
Super blog. Fajnie dużo ciekawych informacji. Blog warty polecenia.
OdpowiedzUsuńFajny wpis! :)
OdpowiedzUsuńDobre info. Ciekawie piszesz musze powiedzieć.Dobry kawałek trzeba przyznać
OdpowiedzUsuń