Kiedy w 1997 roku w Polsce przechodziła powódź stulecia akurat byłem w Anglii, w ramach wakacyjnego kursu językowego. Informacje odbierałem więc szczątkowo, nie było jeszcze wtedy ogólnodostępnego internetu ani komórek, w niewielkiej miejscowości Exeter nie dało się kupić polskich gazet.
Po 13 latach sytuacja powodziowa niestety się powtarza. Choć sam mieszkam bardzo blisko Wisły, około 20 metrów od wału przeciwpowodziowego na szczęście nie czuję zagrożenia. Woda powolutku zaczyna opadać i sięga mniej więcej do 1/3 wysokości wału, który wygląda na stabilny. Niestety w całej Polsce mnóstwo jest miejsc, w których sytuacja kształtuje się dużo gorzej.
Z tej tragicznej dla wielu osób okazji chciałbym przypomnieć pewną znaną piosenkę, która w 1997 roku była sprzedawana jako cegiełka, za którą fundusze wspomogły powodzian.
Mimo iż bardzo lubię zespół Hey to jego pierwszy przebój od samego początku nie za bardzo mi podchodził. I do dziś nie do końca mogę zrozumieć w jaki sposób to właśnie Moja I Twoja Nadzieja w 1992 roku stała się dla Heya milowym krokiem w karierze, która w ciągu ostatnich 18 lat zaowocowała niezliczoną masą niesamowitych utworów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D