Dziś na dobranoc proponuje Niewinny Szept Dżordża w wersji delikatnie wzmocnionej. Muszę przyznać, że tak samo, jak nigdy nie byłem fanem greckiego wokalisty tak samo i Careless Whisper specjalnego popłochu i szału w mej muzycznej pamięci nie czyniło. Do momentu, gdy usłyszałem ów kawałek w wykonaniu Seethera. Jest w tej wersji coś poruszającego, zwłaszcza w refrenie, który w duecie mocna gitara - chrypiący wokal działa dużo mocniej niż delikatny oryginał. Dopiero w takiej odsłonie dotarło do mnie wyjątkowość tej kompozycji. W przypadku tej piosenki wyjątkowo proste środki sprawiają bowiem, że przerasta on pierwotną wersję o trzy głowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D