Guns'n'Roses to był mój pierwszy "ulubiony
zespół". W przeciwieństwie jednak do neutralnego dla większości U2 i
szanowanej na podwórku Nirvany bycie fanem Gunsów, na tarchomińskim podwórku,
do najłatwiejszych nie należało. Jeśli chciałeś być cool to przede wszystkim
powinieneś słuchać ACDC i Anthrax, ja wolałem jednak nosić koszulkę z
pistoletami i różami. Oznaczało to nieustającą szyderę ze strony kolegów a
sytuacji nie ułatwiały obcisłe majty, w których najczęściej prezentował się
Axl. Jeden z kolegów Gunsów słuchał ale się nie przyznawał. Kiedy jednak świat
okrążyła informacja, że Axl powiedział, że "nie zagra dla Polaków i
Żydów" ów ziom podszedł do mnie i w konspiracji wyznał: "miarka się
przebrała, wczoraj spaliłem wszystkie kasety tych frajerów". Wczesno-nastoletnia kontestacja miała swój niepowtarzalny smak.
Ja swoich pirackich kaset G'n'R nie zniszczyłem, mało tego
pierwszą płytą CD, jaka znalazła się w mojej kolekcji okazało się Use Your
Illusion II. Pamiętam do dziś chwilę, gdy ją kupowałem, dylemat, którą część
wybrać. "Niech pan weźmie dwójkę, jest bardziej hitowa" - radził
sprzedawca. Ameryki nie odkrył ale posłuchałem go, Knockin' On Heavend Door,
You Could Be Mine i Civil War przechyliły szalę. Chociaż przez brak na
niebieskiej płycie oryginalnej wersji Don't Cry sprawił, iż stałem w sklepie
prawie godzinę.
Guns'n'Roses ma swoim repertuarze dużo lepszych utworów niż
Nie Płacz. Długo zastanawiałem się czy do "akcji worek" nie delegować
dziś Mr. Browstone. Paradise City czy You Could Be Mine. To jednak od Don't Cry
zaczęła się moja przygoda z tym zespołem. Byłem w szóstej klasie podstawówki, z
powodu choroby nie poszedłem do szkoły i na MTV zobaczyłem ten teledysk. Od
tego czasu minęło 25 lat, w tym roku Use Your Illusion będzie obchodzić
ćwierćwiecze, we wrześniu na Bonomuzie poświęcimy tej rocznicy dużo czasu.
Wierzę też, że z tej okazji będziemy mieli okazję zobaczyć w Polsce G'n'R w
oryginalnym składzie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D