wtorek, 2 lutego 2016

WTOREK AKCJA WOREK - PLAYLISTA ŻYCIA - ODC. 2 - DRAIN YOU

Zupełnie inny zespół miał się pojawić w dzisiejszej akcji worek. Pomyślałem jednak, że playlistę życia należy rozpocząć od grup dla niego najważniejszych. W moim przypadku obok U2 taką właśnie kapelą jest Nirvana. Miałem 12 lat, gdy światło dzienne ujrzała płyta Nevermind. W tamtym roku dźwięki Cobaina i spółki były dla mnie jeszcze minimalnie za mocne, rok później bardziej melodyjne kawałki zespołu były już jednym z najczęstszych gości mojego magnetofonu a w 1993 podpisywałem się już jako Kamil Kurt. Jak dziś pamiętam moment, w którym w radiowej Trójce dowiedziałem się o śmierci Cobaina, to była pierwsza w moim życiu śmierć idola. Gościa, na którego piosenkach uczyłem się grać na gitarze.  
Długo zastanawiałem się, który nirvanowy numer wrzucić dziś do muzycznego worka, bo ważnych dla mnie utworów Nirvany jest kilkanaście. Jako ostatnie kandydatury padły Lithium i Rape Me. Wybór padł na niesinglowe ale fenomenalne Drain You.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D