Żenująca jest każda sekunda tej
radiowej pseudo-reklamy. "Chciałabym podzielić się z wami piosenką, która
ostatnio chodzi mi po głowie" - zaczyna Ewelyna. Po czym zaczyna
wrzeszczeć swój song z kretyńsko przerobionym tekstem. Zamiast w stronę Słońca
rozpędza się w kierunku sprzętu AGD i RTV.
Miałem dać spokój z tym postem, przeczekać. Kiedyś te niskie
ceny wyłączą, Mikołajki przejdą, zniknie też ten reklamowy gniot - myślałem.
Nic z tego. Wczoraj znowu wrzask zaatakował mnie z wielu radiowych anten, nie
było częstotliwości, które nie ogłaszałaby by codziennych niskich cen. Dziś, o
zgrozo, zobaczyłem go również w telewizji. Trzeba niestety założyć, że do
Wigilii lekko nie będzie.
Jako konsumenci mamy jednak możliwość reagowania na podobną
żenadę. Niniejszym uroczyście ogłaszam choćby ów sklepowy ekspert wyłączył ceny
totalnie, nie kupię tam nawet baterii "paluszków", pustej płyty cd
czy choćby jednorazowej foliowej torebki. Bo o tym, że da się zareklamować
sklep z identycznym asortymentem w niebanalny i zabawny sposób świadczy choćby
radiowa propozycja jednego z konkurentów: "tato jest szynka? NIE!".
zgadzam się, zdecydowanie jest to fatalna "reklama"
OdpowiedzUsuńreklama jest naprawdę fatalna, najgorsze jest właśnie to, że atakuje zarówno w radiu, jak i w telewizji...
OdpowiedzUsuńhttp://sjusk.pl/33278-niskie_ceny
OdpowiedzUsuńSpece od marketingu sie postaraly. Reklama dotarla do ludzi ktorzy maja nalane na tv i radio.
Oprócz mnie i Was, te same odczucia ma pewnie ok. 38 000 000 ludzi w Polsce ;)
OdpowiedzUsuńMyślicie że Ewelyna będzie nam towarzyszyć także podczas poświątecznego wietrzenia magazynów?
OdpowiedzUsuńBo jeśli nie to szczęście jeszcze tylko 3 dni ;-D