poniedziałek, 26 lipca 2010

SZAFA GRAJĄCA: SEX PISTOLS - GOD SAVE THE QUEEN

(nie wrzucaj monety, po prostu kliknij)

Dziś do szafy trafia prawdziwy klasyk, można by powiedzieć, że prawie hymn Anglii. Uwielbiam oglądać i słuchać starych teledysków i nagrań, które w czasach, gdy się ukazały były kontrowersyjne i uświadamiać sobie jak wiele zmieniło się w ludzkiej mentalności w tak krótkim czasie. Obrazoburcze 30 lat temu God Save The Queen dziś jest lajtowe jak kompot truskawkowy i traktowane jest jako element pop-kultury.
Mam wielki sentyment do Sex Pistols i bardzo się cieszę, że 2 lata temu miałem okazję zobaczyć ich na żywo. I choć był to w pewnym sensie objazdowy cyrk pod hasłem „koś żyto, póki rośnie” a zbuntowani niegdyś punkowcy ważyli średnio po 100 kilo to ich muzyka pozostała taka sama. To znaczy świetna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D