Dziś przypada ostatni dzień pracy w firmie, w której
spędziłem ostatnie niemalże 13 lat. Żegnając się z dotychczasowymi znajomymi z pracy i
wspominając minione lata doszło do mnie, że świat, także ten muzyczny, był
zupełnie inny, gdy zostałem tam
zatrudniony. Oto kilka przykładów z brzegu. W roku 2001:
- Nie istniało jeszcze Radio 94 (dzisiejsze Antyradio).
- W polskim sejmie pojawił się Andrzej Lepper, który tańczył
„bredgęsa”.
Ów taniec na głowie miał oczywiście miejsce w rytm hymnu Samoobrony. Do dziś jestem pod wrażeniem tej pieśni, zwłaszcza fragmentu "przyszedł Andrzej i powiedział wreszcie dość, mięso zjedli, rolnik dostał kość".
Ów taniec na głowie miał oczywiście miejsce w rytm hymnu Samoobrony. Do dziś jestem pod wrażeniem tej pieśni, zwłaszcza fragmentu
- Basistą w zespole Metallica był Jasonem Newsted.
- Hey wydał pierwszy album bez Piotra Banacha. Tekst Antiby świetnie listuje zresztą wiele zjawisk, o których głośno było na początku XXI wieku.
- W Nowym Jorku stały wieże WTC i mało kto wiedział kim jest
Ossama Bin Laden.
- U2 promowało
płytę All That You Can’t Leave Behind singlem Stuck In A Moment.
- Właśnie rozpoczynała się I edycja Big Brothera, a pierwszy Idol pojawił się dopiero rok później.
- Nie było tanich linii lotniczych w Polsce, a wjeżdżając gdziekolwiek
poza Polskę stało się na granicy z paszportem w zębach. M.in. dlatego w radio królowało „Powiedz” Ich
Troje. Keine Granze mogło powstać w głowie Michała Wiśniewskiego dopiero kilka
lat później.
Od jutra czas na nowe wyzwania, cant't wait ;-D
No tak czas biegnie nieubłaganie, ludzie się zmieniają, zmieniają się też gusta, to co kiedyś było na językach wszystkich teraz jest zakurzone gdzieś w archiwach.
OdpowiedzUsuń