wtorek, 4 lutego 2014

UWAGAPOCIĄG! UWAGAPOCIĄG! UWAGA TRAMWAJ!

Warszawskie metro ewidentnie obchodziło dzisiaj na stacji Młociny dzień Fristajlera. Ewentualnie, któyś z pracowników północnej pętli polskiego "subwaya" ukończył właśnie kurs scratchowania. Komunikaty o nadciągającym pociągu tradycyjnie oznajmiające słowa "uwaga, pociąg w kierunku Kabaty" dziś ograniczyły się do zapętlonych pierwszych dwóch wyrazów. "Uwagapociąg, uwagapociąg, uwagapociąg, uwagapociąg, uwagapociąg" - słychać było zarówno o 7 jak i 17. Owo zapętlenie spikera-fristajlera sprawiło, że przez cały dzień chodziły mi po głowie 2 piosenki. Pierwszą odgadnąć nietrudno:




Słowa "uwagapociąg" skojarzyły mi się, też z przepięknym numerem jednego z najlepszych alternatywnych polskich zespołów, w którego tytule również pojawia się słowo "uwaga" oraz środek lokomocji jeżdżący po szynach. Mam nadzieję, że solowa płyta Rojka, którą usłyszymy wiosną będzie w podobnym klimacie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D