niedziela, 22 kwietnia 2012

MUZYCZNY MELANŻ - ODCINEK 4 : WEEKEND - TERAZ MNIE TO WALI

Świst klapsa, który wylądował na dziąśle Norberta o mało nie doprowadził do wypadku stada wracających z Afryki bocianów. Tuż po wyprowadzeniu plaskacza Shine odwróciła się na pięcie i odeszła w siną dal. To znaczy chciała odejść. Pech chciał iż podczas wykonywania obrotu złamał się obcas w jej lewym bucie. Na szczęście, dzięki dobremu zaopatrzeniu torebki wokalistki, problem udało rozwiązać się zanim Norbi, w ramach ciętej riposty, zdążył zaśpiewać kolejną piosenkę. Wokalistka dziarskim ruchem odpakowała sreberko, łyknęła Mentosa i czując jego świeżość 3D ułamała obciach buta prawego ruszając przed siebie.

Norbert był zdruzgotany. Po cichu liczył bowiem, że jego show, jeśli nie wokalistce, zaimponuje przynajmniej didżejowi Antkowi. Ten milczał jednak niczym owce w filmie z zakratowanymi zębami Anthonego Hopkinsa.

- Jak żyć? – pomyślał – Jak żyć?

Rozmyślając w zadumie zauważył przechodzący drugą stroną ulicy zespół Weekend. Norbert czuł się trochę jak ojciec chrzestny tej grupy. W latach swojej świetności, które zbiegły się akurat z debiutem Weekendu, zaprosił ich bowiem do grania supportów. Wspominając tamtą znajomość zagadnął dawnych kumpli słowami ich przeboju:


Weekendowi panowie zatrzymali się i z miną z serii „ju tokin tu mi” pokazując palcem się na siebie kiwnęli głową chcąc upewnić się, czy do nich skierowany był ów śpiew. Norbi przytaknął zwracając się do wokalisty:
- Cześć Radek, pamiętasz mnie? Załatwiłem wam pierwszą w życiu trasę koncertową

Wokalista odpowiedział:


- Taki z ciebie kumpel jak z koziej dupy kobza – orzekł Norbert strzelając fucka - Nie bądź taki! Jestem w kobzie. Znaczy się w dupie!
- I co ja mogę z tym zrobić? – spytał obojętnie niezbyt zainteresowany tematem weekendowy Radek
- Nie wiem stary, pomyśl kurna. Może jakiś fiuczuring bym wam nagrał do nowego singla, czy co? Poradź coś chociaż.

Radosław zamyślił się przez chwilę, pstryknął palcami dając znak gotowości zespołowi tanecznemu, po czym rzekł:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D