Dzisiejsza “grylowa propozycja” nawiązuje wprost do wczorajszej wyliczanki “z piątką w tytule”. Wprawdzie grilla w teledysku nie zobaczycie ale w zamian szachy, bilard przy basenie, drogie fury, dolary rzucane na stół i złote kajdany na szyjach. „Mam na to pięć” zaśpiewał 15 lat temu zespół Luniz. Muszę przyznać, że nie znam żadnego innego przeboju tego duetu z Kaliforni ale motyw muzyczny użyty w tej piosence powtórzył się potem w kilku innych kawałkach przeróżnych grup. Jednym słowem fajna to basowa zagrywka. W połowie lat 90-tych, kiedy teledysk do I Got 5 On It królował na antenie MTV często zastanawiałem się dlaczego ta ubrana na czarno-biała pani tak bardzo się gibie. Myślałem, że to może jakaś specjalna forma rehabilitacji albo że może wahlując dłońmi ochładza rapujących ziomków. Skąd mogłem wiedzieć, że ona tańczy hip-hop. W telewizji nie było jeszcze wtedy Ju Kę Dęs!
Ha, pamietam ;-). Nieźle buja... Znam gorsze kaszanki, łooo!
OdpowiedzUsuńej ocecie to lepsi raperzy bo dopiero zaczynam rapować pokłuciłem się z kolegom i to napisałem
OdpowiedzUsuńCo ty sobie myślisz co kurwa?Myślisz ,że co masz starych bogaczy i już możesz zapiepszać jak jakiś faker pierdol się jesteś