Pierwszy raz o zespole Paula i Karol usłyszałem przy ogłoszeniach artystów na scenę młodych talentów zeszłorocznego Openera. Pogodna muzyka tego zespołu świetnie pasowała do ciepłego, lipcowego popołudnia. Akustyczna gitara, skrzypce i damsko-męski śpiew w duecie to jej znaki charakterystyczne. Momentami brzmi ona jak country, jednak na szczęście nie w stylu monotonnych opowieści strudzonego wędrowca o rumaku, tylko ciekawych folkowo-popowych utworów, w których od czasu do czasu pojawiają się dodatkowe instrumenty. Najczęściej są to cymbałki ale także gitara elektryczna (Ontario), banjo (Goodnight Warsaw), trąbka czy organy Rhodesa (House Into A Home). Wśród tych wszystkich dodatków nie można pominąć wokalnych współbrzmień prezentowanych przez Paulę i Karola, którzy zazwyczaj śpiewają unisono ale kiedy już ich głosy rozejdą się w uszy i duszę wlewa się przyjemne ciepło.
Płyta Overshare kojarzy mi się ze słonecznym, leniwym sobotnim porankiem, kiedy nie trzeba liczyć czasu i można po prostu zająć się „nicnierobieniem”. Momentami wydaje się nieco infantylna ale niemal w każdym utworze słychać autentyczny entuzjazm muzyków i radość w ich głosie. Tak jakby swoimi piosenkami chcieli powiedzieć „patrzcie jaki świat jest piękny”! I właśnie to jest w tej płycie najfajniejsze. Dlatego, choć nie jest to krążek, którego można by nie wyjmować z odtwarzacza to od czasu do czasu warto złapać trochę tej pozytywnej energii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D