poniedziałek, 7 lutego 2011

GARY MOORE NIE ŻYJE


Tą smutną wiadomość usłyszałem wczoraj zasypiając. Gary Moore nie żyje, zmarł podczas snu przebywając na wakacjach w Hiszpanii. Nigdy nie słuchałem Thin Lizzy czy Skid Row, nie mam też żadnej solowej płyty Gary’ego ale kojarzę doskonale jego gitarowe zagrywki, znane chyba na całym świecie. Potrafił on wycisnąć z tego instrumentu naprawdę wiele. Wielka szkoda, że nie powstaną już kolejne.

1 komentarz:

  1. No ten utwór 'Parisenne walkway' to wizytówka Moora i jego gry w Thin Lizzy. Ja tam jego wielkim znawcą nie jestem, ale te kilka utworów to mogę odsłuchiwać z pamięci....

    OdpowiedzUsuń

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D