środa, 25 maja 2016

WALIZECZKA Z DWORCA ZOO

Ostatnie trzy dni stacjonowałem w Berlinie, 50 metrów od stacji Zoo rozsławionej zarówno przez książkę o „trudnej młodzieży”, jak i piosenkę otwierającą najlepszą płytę w dyskografii U2. Siedzę właśnie na lotnisku i myślę, że to doskonała to okazja, żeby przypomnieć tę drugą.


Okolice dworca Zoo zmieniły się nie do poznania. Cieszę się, że kilkanaście lat temu, podczas pierwszej wizyty w Berlinie, mogłem zobaczyć je w kształcie, o którym śpiewał Bono. W ciągu ostatnich kilku lat stacja została odnowiona a wokół wyrosły dziesiątki nowoczesnych biurowców i hoteli. W bardzo modnej obecnie dzielnicy nadal widać jednak sporo bezdomnych, młodych ludzi, śpiących na ulicy wraz z całym swoim „dobytkiem”, snujących się pomiędzy setkami przechodzących obok korpo-ludzi w krawatach. Kontrast jest dość kosmiczny ale symbioza również wyjątkowa, nikt nikomu nie przeszkadza.

Wczoraj przed hotelem, w którym mieszkałem pojawił się dodatkowy „smaczek”. Pewien wesoły jegomość, Helmut lub Sztefan przez kilka minut biegał wokół budynku z walizką, po czym zostawił ją przed samymi jego drzwiami i uciekł. Kiedy wieczorem chciałem wejść do hotelu policaj powiedzieli stanowcze „NAJN”, otoczyli teren biało-czerwoną taśmą i kazali czekać. Wkrótce przyjechał czarny robot, podjechał do walizki, coś tam przy niej pomajstrował, otworzył znajdując zapewne trzy pary brudnych skarpetek i akcja się zakończyła. Ale w gazetach o walizeczce z dworca Zoo dziś napisali. 

1 komentarz:

  1. Również ostatnio zwiedzałem Berlin ;) U2 ma moc,to trzeba im przyznać :)

    Od siebie zapraszam na http://www.holidaymusic.pl/ gdy poszukujecie naprawdę dobrego zespołu muzycznego na każdą okazję :)

    OdpowiedzUsuń

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D