poniedziałek, 11 stycznia 2016

SMUTNE MUZYCZNE WIEŚCI

Nowy rok zaczął się niestety w muzycznym świecie podobnie jak skończył stary - smutno. Po śmierci Lemmy'ego Killmistera pod koniec grudnia dzisiejszy poranek przyniósł informację o odejściu Davida Bowiego. Obaj nie byli do końca z mojej muzycznej bajki ale obydwu bardzo szanowałem. Pierwszego za konsekwencję i stworzenie stylu, którego nie dało się pomylić z żadnym innym zespołem. Drugiego za liczne eksperymenty, kosmiczny wizerunek jeszcze w czasach, gdy nie było mnie na świecie i mnóstwo genialnych występów gościnnych, chociażby z Placebo czy Queen.



Pierwszy raz usłyszałem Motorhead w kawałku Hellraiser, chwilę potem pobiegłem na bazarek po piracką kasetę ale sprzedawca akurat nie miał jej akurat "na szczękach" profilując się bardziej w kierunku Top One i Ace of Base.



Odpoczywajcie Panowie w spokoju!

1 komentarz:

  1. Bardzo fajny blog, podziwiam ze w tym balaganie w sieci mozna natknac sie jeszcze na kogos kto poswieca swoj czas by tworzyc bloga muzycznego, dla mnie muzyka jest czyms wiecej niz paroma dzwiekami ktore czasem sobie mozna odpalic, mam ochote rowniez zalozyc taka strone, dzisiaj ludzie pedza ogladaja kolorowe obrazki jak ich spytasz czego sluchaja lub jakiej muzyki sluchaja odpowiadaja ze radia albo kazdej...albo do tanca...z tego co widze blogi o tej muzyce nie sa popularne nie ma tu setek komentarzy i pewnie ogromnej ilosci wyswietlen ale rob to co robisz dalej nie tylko dla siebie i przypadkowych czytelnikow takich jak ja ale dla mizykow, tworcow i samej muzyki, rock and roll zyje i ma sie dobrze, pozdrawiam:-)

    OdpowiedzUsuń

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D