Jak co roku na początku stycznia podsumowujemy muzyczny rok za pomocą składanki. W playliście za A.D.2015 znalazło się 21 numerów, których możecie posłuchać klikając na ich tytuły.
1. LAO CHE – Wojenka
Bezapelacyjna piosenka roku, z ogromnymi szansami na pieśń
dekady.
2. THE
LIBERTINES – Fame and Fortune
Jedno z największych tegorocznych pozytywnych muzycznych
zaskoczeń. Kolejny dowód na muzyczny geniusz brytyjskiego kwartetu.
3. EDITORS – All The Kings
Sposób w jaki tenprzebojowy numer rośnie z każdą sekundą bez
wątpienia przyspieszy również „beat of your heart”
4. MUSE – The Handler
Najlepszy fragment najlepszej płyty roku 2015.
5. BLUR – Pyongyang
To właśnie ten kawałek ostatecznie odpowiada na pytanie czy
zespół BLUR nadal ma coś do powiedzenia. Załóżcie słuchawki by dostrzec w nim
dużo więcej niż rzewną balladę.
6. PAPA ROACH – Gravity
Delikatny klon Stana z reprtuaru Eminema ma w sobie dziwną,
hipnotyzującą moc. Wokalna ekspresja na 120%.
7. DJANGO
DJANGO – First Light
Najlepsze w tym numerze dzieje się w ostatniej,
instrumentalnej minucie.
8. THREE DAYS GRACE – Painkiller
Poznałem ten zespół podczas tegorocznego Orange Warsaw
Festival. Żałuję, że tak późno.
9. THE
VACCINES – Dream Lover
Szczepionki na tegorocznej płycie postanowiły zdecydowanie
zwolnić. W tym kawałku jeszcze się bronią, całość jednak niestety rozczarowuje.
10. RED SUN
RISING – The Otherside
Odkrycie ostatnich tygodni zeszłego roku, mega smakowity
numer zwrotką nawiązujących do najlepszych czasów grunge.
11. MARYLIN
MANSON – Third day of a seven day binge
Można nie lubić scenicznego wizerunku tego pana ale
umiejętności pisania klimatycznych numerów nie odmówi mu nawet oburzone stado
moherów.
12. MIG – Miód Malina
"Ona jest przy mnie blisko, na balet przyszedł czas, tańczymy w rytmie disco, super imprezka, lans". Moja prywatna nominacja za najbardziej przyczynowo-skutkowy tekst roku ;-) Absolutny hit smażalni,
dancingów i muzycznych gal.
13. SLAVES –
Cheer Up London
Ostatni zespół, który poznałem w roku 2015. Oby jak
najwięcej takich także w 2016.
14. INCUBUS –
Absolution Calling
Powrót w świetnym stylu okraszony bardzo przeciętnym
niestety koncertem na OWF.
15. COLD WAR
KIDS – Hot Coals
Mniej znana ale znacznie bardziej interesująca propozycja
Dzieci Zimnej Wojny niż katowane tego lata First.
16. FOALS –
Mountain All My Gates
Nie rozumiem fenomenu i wzniety tą grupą ale przyznaję, że
ten kawałek kręci mnie niczym Oskanę nauka i takie takie.
17. MUMFORD
& SONS – Believe
Zwrot, którego dokonali w tym roku Mumfordzi uważam za ślepą
uliczkę. Aczkolwiek pierwszy promujący płytę singiel jest zacny.
18. NOEL GALLGHER & HIGH FLYING BIRDS – Lock All Doors
Wierzę w powrót OASIS na scene w 2016 roku, tymczasem solowe
kawałki Noela takie jak ten pozwalają poczuć, iż ten zespół nadal tworzy.
19. SKOWYT – Playboy
Jest coś magicznego w tym kawałku, za każdym razem, gdy go
słyszę przed oczami płynie mi projekcja fantastycznych nastoletnich czasów z
ostatniej dekady minionego wieku.
20. TACO HEMINGWAY – Następna Stacja
Yo yo to raczej nie mój klimat ale ten numer to naprawdę
fajna krótka relacja z podróży warszawskim metrem. Szacun za tekst!
21. PLACEBO – Slave To The Wage (Unplugged)
Fantastycznie przearanżowany jeden z największych hitów
PLACEBO to zdecydowanie najjaśniejszy punkt ich tegorocznego wydawnictwa
Unplugged.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D