Podczas wieczornego spaceru z psem spotkałem śnieg. Miał już totalnie spakowane manatki, mówił, że w sumie też już ma dość i udaje się na wyjątkowo zasłużony w tym roku odpoczynek."Jutro już mnie totalnie nie będzie maj frjend from Poland" - powiedział.Z tej okazji posłuchajmy piosenki ze śniegiem w tytule. Partia, którą wygrywa w tym kawału na basie Flea to jeden z najlepszych motywów w historii tego instrumentu, maestria i żywy przykład na to, że sekcja basowa może być jednocześnie melodyczną.
Kończąc krótką pogawędkę przybiłem z białym puchem piątkę i kiedy rozeszliśmy się każdy w swoją stronę śnieg zawołał nagle:
Znacie Ola? A może chcecie go poznać? ;D Najbliższa okazja podczas tegorocznej letniej trasy koncertowej Smokie, który ma coverować samego siebie i prezentować słuchaczom, milionom słuchaczy utwór pod tytułem "Olo, Olo,. who the fuck is Olo".
Olo, olo... :) Czekamy ;)
OdpowiedzUsuń