Dobre wieści płyną z obozu Matta Bellamyego i spółki. Muzycy skoszarowali się w studio nagraniowym w Los Angeles i pracują nad nową płytą, która ma ukazać się najbliższej jesieni. Z pierwszych przecieków wiemy, że:
- płyta ma być zupełnie inna niż dotychczasowe i ma zawierać sporą dozę elektroniki
- zespół zatrudnił jednego z najbardziej znanych aranżerów instrumentów smyczkowych, Davida Campbella, prywatnie ojca Becka
- teksty mają być bardziej osobiste i opowiadać głównie o relacjach międzyludzkich
- jedna z piosenek ma być kołysanka napisana specjalnie dla niespełna rocznego synka wokalisty
Mam nadzieję, że mimo zapowiadanego romansu z panowie nie zapomną o gitarowej mocy. Cytując ich samych wypada krzyknąć "plug in babies"! Nie mogę się doczekać efektu nowego, "szóstego dziecka" MUSE.
O tak Czekamy z niecierpliwością!!
OdpowiedzUsuń