W trzeciej odsłonie I KASZANA FESTIWAL nadszedł czas na wykonawcę z Polski. Gwiazda naszej kaszaniastej sceny jest tegolata wyjatkowo „zarobiona” i z tego powodu nie znalazła czasu na udzielenie wywiadu dla Bonomuzy. Udało nam się natomiast uzyskać eksluzywny rękopis najnowszego przeboju Sylwi wraz ze specjalną dedykacją dla czytelników. Ten łakomy kąsek będzie jedną z nagród podczas zamykającego festiwal głosowania. Na razie możecie nabrać smaka oglądając jego skan.
Rękopis jest mocno zaskakujący i wynika z niego, iż piosenka „Małe Rzeczy” ma zupełnie inny wydźwięk niż się powszechnie wydaje. Liryka nie dotyczy bowiem jedynie szczęścia i namawiania do radości mysi nie tylko z rozmiaru XXL. To bardziej przestroga jak dane napoje i potrawy wpływają na układ moczowy. Sylwia poleca kawę i zdecydowanie, pozwalając sobie nawet na wulgaryzm, odradza szczaw, który w jej stronach rodzinnych nazywa się ściawiem. Tekst nie jest też pozbawiony kontekstu politycznego, Sylwia wspomina w nim bowiem czasy rządów Prawa i Sprawiedliwości, kiedy sytuację w Nowym Jorku porównywano do tej w kraju tygrysa Europy Środkowo-Wschodniej, czyli Estonii. Lejdis en dżentelmen, przed Wami Sylwia Grzeszczak !!!
CZZÓÓÓÓÓÓÓÓÓÓBuh!!! Ta piosnka jest fajna, zgrabna, przjemna i letka a Ty se jaja robisz .... ;););) pioseneczka jest o zyciu tak o!!!! po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńlepiej sie Bono zajmij ChinkąCikulinką albo innym DJ Bobo ;) ;) ;)
p.s ale usmialam sie zdrowo ;)))))))
SZCAUN
Popieram SZACUN!!!
OdpowiedzUsuńlaska pierdoli jak opentana kurwa to jest druga czesc klasycznego juz kawalka ...4 lata... :P
OdpowiedzUsuńhahah. dobre, też usmiałam się z jej wdechów podczas "wyśpiewywania" słów.
OdpowiedzUsuńZaczynam dopiero ze swoim blogiem, może się spodoba? Serdecznie zapraszam. http://lupiewkrzyzu.blogspot.com/ O nieznanych oryginałach znanych piosenek.