Już za dwie i pół godziny na scenę Stadionu Narodowego wyjdą członkowie AC piorun DC zamykając europejską część trasy koncertowej Rock or Bust. Wyglądam przez okno i widzę, że nad Saską Kępą pojawi się dziś znacznie więcej niż jeden piorun. Jeszcze 2 lata temu nie było mi po drodze z tą australijską
kapelą, sama muza superowo ale wokal delikatnie mnie „przerastał”. Kilkanaście
miesięcy temu owa niechęć minęła i dziś nie mogę się doczekać aż usłyszę na
żywo Angusa i spółkę. Kto wie, czy nie jest to ostatnia szansa. Zapraszam na
cztery moje ulubione numery ACDC.
1. You Shook Me All Night Long
Myślę, że trudno wymyślić jest bardziej rockowy kawałek, kocham każdą jego nutę ukazującą piękno gitarowej muzyki.
2. Rock'n'Roll Train
W kawału o rockendrollowym pociągu Angus Young po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem jeśli chodzi o tworzenie gitarowych riffów łączących czad z przebojowością.
3. Thunderstruck
Ten kawałek kosił mnie nawet w czasach niechęci do tego zespołu. Kojarzą mi się z nim czasy późnej podstawówki spędzanej "za blokiem", kiedy na melodię początku kawałka śpiewaliśmy "maa aa aa aaa aa KA RON" - gdy tylko w pobliżu pojawiły się nielubiana sąsiadka o nazwisku Makarewicz.
4. Highway To Hell
Wybór tego kawałka do najlepszej czwórki jest może dość oczywisty i banalny ale kto z Was nie uczył się gry na gitarze właśnie na nim? No i pamiętne wykonanie z Idola: "ja jadę drogą do piekła".
1. You Shook Me All Night Long
Myślę, że trudno wymyślić jest bardziej rockowy kawałek, kocham każdą jego nutę ukazującą piękno gitarowej muzyki.
2. Rock'n'Roll Train
W kawału o rockendrollowym pociągu Angus Young po raz kolejny udowadnia, że jest mistrzem jeśli chodzi o tworzenie gitarowych riffów łączących czad z przebojowością.
3. Thunderstruck
Ten kawałek kosił mnie nawet w czasach niechęci do tego zespołu. Kojarzą mi się z nim czasy późnej podstawówki spędzanej "za blokiem", kiedy na melodię początku kawałka śpiewaliśmy "maa aa aa aaa aa KA RON" - gdy tylko w pobliżu pojawiły się nielubiana sąsiadka o nazwisku Makarewicz.
4. Highway To Hell
Wybór tego kawałka do najlepszej czwórki jest może dość oczywisty i banalny ale kto z Was nie uczył się gry na gitarze właśnie na nim? No i pamiętne wykonanie z Idola: "ja jadę drogą do piekła".
Wspaniała muzyka - nie wiem, ale chyba takiej już nie robią, te wszystkie nowe hity, muza w radiu to nie to...
OdpowiedzUsuń