Jak co roku 1 sierpnia przypominamy sobie kolejne utwory z płyty Powstanie Warszawskie. Ta rocznica jest dla mnie inna niż dotychczasowe, po raz pierwszy obchodzę ją bez jedynej bliskiej osoby, która w powstaniu walczyła. Tradycyjnie o godzinie 17 przystanę i oddam minutowy hołd ludziom, którzy oddali życie latem 1944 roku. Wspomnę też Dziadka, żałując, że już nigdy nie usłyszę jego pięknych opowieści z tamtych czasów.
Zrzuty to pierwszy utwór na płycie Lao Che ukazujący problem walczących powstańców. Brak broni i pomocy ze strony sojuszników co raz bardziej dawał im się we znaki...
Piosenka z mojej ulubionej płyty Lao Che. :) Tak, to wyjątkowy dzień.
OdpowiedzUsuńKtoś tu był na Open'erze. Również miałam zrobić jakąś subiektywną recenzję, ale jakoś zrezygnowałam. W sumie nie wiem dlaczego.