Uan: (ze specjalną dedykacją dla organizatorów meczu - jestem pewny, że każdy, kto był dziś na stadionie chciałby namalować kroplą deszczu kogoś odpowiedzialnego za ten burdel, a potem długo sam, sam w to nie uwieeeeerzyć :
Tu (specjalnie dla fanów z wyspy)
Sri (dla tych, którzy, tak jak Patrycja w refrenie chcą by nasza drużyna nadal była w tych eliminacjach niepokonana):
Daj spokój Pata. Jutro WYGRAMY WYGRAMY WYGRAMY !!! O ile oczywiście uda się zamknąć dach, w pierwszym możliwym momencie, czyli jak przestanie padać i na Saskiej Kępie pojawi się tęcza.
heheh bardzo dobry wpis;p Jak przestanie padać;D
OdpowiedzUsuńbardzo mądrze powiedziane. Brawo za pomysłowość.
OdpowiedzUsuńHeh jakoś piosenkę o deszczu trudniej napisać niż o miłości ;) ciekawe!
OdpowiedzUsuń