wtorek, 4 lipca 2017
PISTOLE A RUZE
Na zakończenie fantastycznego muzycznego tygodnia dziś czas na deser w postaci koncertu Guns'n'Roses. Czekałem na tę chwilę 25 lat, od momentu kiedy po raz pierwszy zobaczyłem teledysk do Don't Cry. Gunsi to był mój pierwszy, totalnie ulubiony zespół. Ziomale z podwórka raczej nie pochwalili wyboru, pytali kiedy kupuję lajkry i śmiali się, mówili, że dobra muza to jesynie AC piorun DC i Anthrax. Wytrwałem przy swoim i dziś po raz pierwszy w życiu zobaczę Slasha, Duffa i Axla na jednej scenie. Odliczam godziny, relacja wkrótce. Tymczasem zostawiam Was z Rakietową Królową, której nie powinno dziś zabraknąć na lotnisku Letnany.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D