poniedziałek, 16 lutego 2015

BADIKAŁNT IN DA HAAAAAAAUZ

Dokłądnie za cztery miesiące w Parku Sowińskiego wystąpi Body Count. Szczerze nie mogę się go doczekać. Nie dotarłem na koncert Ice-T i kolegów 20 lat temu, gdy byli w pełni twórczej mocy, tym razem jednak tego nie przegapię twardych tekstów o policjantów którzy jedzą "fakin donats" oraz przynajmniej trzech "madafaków" na minutę. Zupełnie poważnie spodziewam się sporej dawki czadu i mam nadzieję usłyszeć wiele kawałków z lat 90-tych. Kiedy dziś słucham Cop Killera czy Born Dead z jednej strony w uszy kole pokaźny powiew old schoolu i "twardość" dość żenujących tekstów płynących z głośników, z drugiej za każdym razem przekonuję się, że mimo upływu czasu te numery nie straciły nic ze swej mocy. I myślę, że na żywo kosić będą niczym koncerny farmaceutyczne w porze jesienno-zimowej. Jeśli nie znacie lub zapomnieliście jakim gangsta-twardzielem jest Ice-T posłuchajcie choćby legendarnego Born Dead.



Albo każdego dowolnego kawałka z albumu Cop Killer, chociażby jego pierwszych dwóch minut.


Będzie się działo! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D