środa, 12 września 2012

ALT+J - AN AWESOME WAVE

An Awesome Wave to faktycznie niesamowita płyta. Ciekawa, rożnorodna i pieszcząca ucho. Większość kawałków charakteryzują wielokrotne zmiany rytmu oraz brzmień czy instrumentarium, co sprawia, że dosłownie każdy z nich wciąga jak niebanalny kryminał. Bez względu na to czy zespół uderza w fale nastrojowe, czy bardziej taneczne. Intro przypomina troszkę otwierające poprzednią płytę Yeasayera The Children z efektem wciąganej taśmy. Kolejne Interlude 1 wypełnia 70 sekund śpiewane a capella. Something Good, mój numer jeden z tej płyty, kojarzy mi się z przedwiośniem, chwilami kiedy zima (tu w postaci zwrotki) zostaje wyparta przez pierwsze, wiosenne promienie słońca reprezentowanego przez refren, którego ciepło dosłownie poraża. Odpływam przy każdej jego projekcji. Tessellate pełne aury tajemniczości, brzmi momentami jak mówiony początek Civil War Gunsów. Świetną rolę spełnia pianino grające jakby samo sobie, jednocześnIe fantastycznie dopełniając utwór. W sąsiadującym z nim Breezeblocks podobną funkcje odgrywa wokalny kanon sprawiający iż z przeciętnego kawałka rozwija się on w rzecz, obok której trudno przejść obojętnie. Podobnie w Bloodflood, którego ostatania minuta kosi równo z trawą. W fantastycznym MS świetny efekt przynoszą kilkusekundowe pauzy pomiędzy poszczególnymi wersami wyspiewanymi w wielogłosie. Artykulacyjne przerwy pojawiają się również w kolejnym Fitzpleasure wypełnionego intrygującym brzęczeniem i mnogością muzycznych tematów. Dawno nie słyszałem tak inteligentnej i wysmakowanej płyty. Za każdym razem, gdy wybrzmi ostatni dźwięk smyczków w zamykającym ją Taro mam ochotę natychmiast wcisnąć play aby kontynuować tę piękną muzyczną podróż. To naprawdę fantastyczne uczucie, gdy muzyczny album nie pozwala odejść od głośników choćby na sekundę. Jeśli też je lubicie An Awesome Wave powinno natychmiast znaleźć się na waszych muzycznych półkach. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D