Tak się jakoś dziwnie składa, że tegoroczne występy Legii Warszawa jednoznacznie kojarzą się z kawałkami z działu Kaszana Songs. Po historycznym awansie do Ligi Europejskiej Bonomuza pozdrowiła wszystkich fanów Spartaka piosenką o wakacjach. Dziś, po pierwszym wyjazdowym zwycięstwie nie pozostaje nic innego, jak zacytować pewne mołdawskie trio śpiewające po rumuńsku. Trener i zawodnicy Rapidu Bukareszt przed meczem byli pewni wygranej. Po fantastycznym meczu w wykonaniu Legii pozostaje tylko zaśpiewać z fanami rumuńskiej drużyny: "gdzie wygrana, nie ma nie ma jej, nie ma nie ma jej, nie ma nie ma nie ma jej!"
Śpiewajmy hej sia la la, Legia dziś 3 punkty ma! ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D