piątek, 16 września 2011

THE VACCINES - WHAT DID YOU EXPECT FROM THE VACCINES?

What Did You Expect From The Vaccines? zaczyna się tak, jakby muzycy chwycili za instrumenty po długich miesiącach oszczędzania na ich zakup lub po latach oczekiwania na szansę wejścia do studia. Od razu wrzucamy „czwórkę” i jazda, hamulców nie używamy. Z wszystkich nagrań bije świeża i trudna do opisania energia, którą lepiej niż „czad” określa słowo „pozytyw”. Po 90-sekundowym Wreckin’Bar w tym samym tempie biegniemy w If You Wanna. Sytuacja powtarza się także w Norgaard. Te piosenki brzmią trochę jak przyspieszony Buddy Holly, odświeżony gitarowy old-school. Inną twarz The Vaccines możemy usłyszeć m.in. w nieco wolniejszych A Lack Of Understanding czy Wetsuit, które mieszczą się gdzieś pomiędzy pogodniejszą wersją Editors a smutniejszym wydaniem Weezera czy Liquido.Trzeci rodzaj kawałków na tej płycie to mieszanka dwóch wyżej wymienionych stylów. Tak jest m.in. w singlowym Post Break-Up Sex czy świetnym Blow It Up. Oba te kawałki... charateryzuje wkręcająca melodia, intrygujący tembr głosu wokalisty i nałożony na nagranie efekt powodujący, iż ma się wrażenie słuchania magnetofonu z nagraniem sprzed kilkunastu lat.
Całość mknie niczym sarna przez knieje, nim się człowiek obejrzy trzeba ponownie naciskać play. W przypadku debiutu The Vaccines robi się to z przyjemnością. Prochu panowie nie wymyślili ale nie każdy musi być Hendrixem. Polecam tą pogodną płytę także na nadchodzącą niepogodę.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)

Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D