1. NICK CAVE & THE BAD SEEDS - Ghosteen
Nigdy w życiu nie słyszałem smutniejszego nagrania. Ghosteen jest wypełnione przepiękną muzyką i przeogromnym cierpieniem. Po stracie syna Nick opowiada o tej tragicznej historii, zapewnia syna, że czeka na niego, obiecuje, iż jest tuż obok, wyobraża sobie co w tej chwili robi. Ghosteen to dużo więcej niż muzyczne wydawnictwo, to kronika ludzkiego cierpienia okraszona przecudowną muzyką.
2. BRING ME THE HORIZON - Amo
Do tej pory Brytyjczycy kojarzyli mi się raczej z mało skomplikowanym i zróżnicowanym repertuarem. Tymczasem ich szósty studyjny album dosłownie rozkłada na łopatki. Elektroniczne Intro przechodzi w mocarne MANTRA, kolejne In The Dark fantastycznie łączy mocne gitarowe uderzenie z elektronicznymi urozmaiceniami. To właśnie najbardziej charakterystyczna cecha rozpoznawcza Amo. Ten dualizm fantastycznie sprawdza się zarówno w utworach szybkich jak i spokojniejszych. Płyta ma w sobie niesamowitą energię, jeśli brakuje jej wam nieco tej jesiennej zimy to po prostu wciśniejcie „play”.
3. VAMPIRE WEEKEND - Father of The Bride
Na nową płytę Vampire Weekend trzeba było czekać 6 lat. Długo ale kiedy już trójka z Nowego Jorku wróciła z nowym krążkiem umieściła na nim aż 18 utworów. Znajdziemy wśród nich kilka prawdziwych perełek z charakterystycznym dla Wampirów delikatnym brzmieniem. 2021, Berlin-New-York-Jerusalem czy We Belong Together to przykłady przepięknych, wolniejszych kawałków. Jeśli chcecie natomiast „potupać nieco nóżką” do gustu przypadną wam bardziej numery w stylu This Life, Bambina lub Married in a Gold Rush. Father of the Bride to fantastyczna płyta z prawdziwie letnim klimatem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Aby zamieścić komentarz:
1) wpisz treść komentarza w białe pole
2) z pola "komentarz jako" wybierz "nazwa/adres URL"
3) wyświetlą sie 2 nowe pola - w polu "nazwa" wpisz imię/ksywę i naciśnij na "dalej"
4) potem klik na "zamiesc komentarz" i gotowe ;-)
Jeśli wyskoczy błąd powtórz krok 4 ;-D