Kilka tygodni temu fama zaczęła chodzić po mieście i w dodatku rozpowiadać, że na tegorocznym Glastonbury wystąpi Oasis. Kilka dni później, tuż przed rozpoczęciem "biletowej dogrywki" plotkę tę zdementowano nie rozwiązując jednocześnie zagadki, któż to będzie ci specjalni gostkowie. Mam dziwne wrażenie, a jednocześnie nadzieję, że owi goście pojawią się również jako headliner ostatniego dnia Openera. Podobnie ma się sytuacja z portugalskim Optimus Alive, na którym również widnieje jeszcze puste miejsce dla głównej gwiazdy festiwalu. Zastanawiam się kto to może być. Z racji określenia "special guests" obstawiam jakiś tajemniczy, oryginalny projekt, coś w stylu NAS i Damian Marley albo "Tribute to Nirvana". A może po prostu Beady Eye zagra piosenki Oasis z gościnnym występem Noela Gallaghera. ;D Na przykład ten oto piękny song.
Uwielbiam ten kawałek, jak nic fajnie buja :)
OdpowiedzUsuńFajny, luźny styl.
OdpowiedzUsuń